Pierwszym elementem, który możemy spotkać w inteligentnych domach przyszłości, są źródła energii. Dom taki jest całkowicie niezależny od dostaw prądu, a rozwiązania te pozwalają na pozyskiwanie darmowej i czystej energii elektrycznej. Znane panele słoneczne umieszczone w kilku sztukach na dachu lub alternatywnie wzbogacone przez przydomowe wiatraki prądotwórcze dostarczać będą energię do domu przez cały rok — nawet w zimie.

Wyliczenie średniego zużycia prądu i zastosowanie odpowiednich rozwiązań nie będzie trudne a ogólny koszt niższy w ogólnym rozrachunku kilkunastoletnim. Rozwiązanie to będzie wymagało inwestycji w postaci wyłożenia większej sumy pieniędzy podczas budowy takiego domu, ale biorąc pod uwagę liczne dotacje i korzyści, nie może zabraknąć tych elementów w inteligentnym domu. Do plusów możemy zaliczyć dbanie o środowisko, pełną niezależność bez względu na porę roku i brak rachunków cyklicznych abonamentowych. Nadwyżki energii mogą być oddawane do sieci, a my otrzymamy zarobek w postaci pieniędzy zwracanych przez dostawcę.

Pojazdy Autonomiczne Na Prąd w Garażu

Jeśli posiadamy darmowy i czysty prąd, warto również w garażu inteligentnego domu umieścić autonomiczne aut elektryczne. Darmowa benzyna to w tym wypadku nie slogan reklamowy nowej sieci stacji benzynowych a rzeczywistość. Samochody autonomiczne wchodzą do regularnego użytku na świecie, a w wielu tradycyjnych modelach możemy korzystać już z pewnych ich funkcji. Najlepszym przykładem jest np. California, gdzie auta bez kierowcy mogą wozić pasażerów z punktu A do punktu B. Obecnie trwa ostatni etap wyścigu między markami motoryzacyjnymi o wprowadzenie do masowej produkcji takiego modelu i od tego faktu dzielą nas już miesiące, a nie lata.

Auta autonomiczne można jednak bez problemu kupić na zamówienie. Najlepszym przykładem tego, że technologia ta jest już w użytku, może świadczyć fakt, że w jednej z uniwersyteckich dzielnic Berlina kursuje regularna linia autobusowa. Pojazd ten przeznaczony jest na ok. 20 osób, jeździ z prędkością ok. 25 km/h i to zupełnie bez kierowcy.

W Polsce auta autonomiczne nie mogą samodzielnie jeździć po ulicy bez człowieka na fotelu kierowcy, ale jeśli ktoś będzie się tam znajdował, nic nie stoi na przeszkodzie, aby manewry skręcania, parkowania czy jazdy po autostradzie wykonywał za nas samochód. Dzięki wielu czujnikom i kamerom oraz komputerowi, który analizuje dane i ustawia odpowiednią prędkość, czy tor jazdy, samochody takie są bardzo bezpieczne. Potrafią przewidywać zdarzenia czy wypadki, w porę reagować, samodzielnie rozpoznawać znaki, czy sygnalizacja świetlną.

Jeśli te zalety połączymy ze stacją szybkiego ładowania w garażu i zasięgiem 200 km – 300 km samochód taki staje się idealnym rozwiązaniem.